Mistrzostwa Polski Modeli Szybowców Zdalnie Sterowanych kat. F3F
25-27.09.2009
fot. B. Tokarczyk, A. Morawski, B. Musiał, P. Stec


Po dwóch latach modelarze szybownicy ponownie spotkali się w Tęgoborzu na kolejnych Mistrzostwach Polski Modeli Szybowców Zdalnie Sterowanych kat. F3F zorganizowanych przez Sądeckie Towarzystwo Lotnicze ORLIK. Zawody tradycyjnie od kilku lat są rozgrywane w ostatni weekend września, jednak w tym roku postanowiliśmy rozpocząć je już w piątek, 25. W założeniu trzy dni miały zwiększyć szansę na rozegranie mistrzostw, gdyż spodziewalismy się dużej ilości zawodników, jako że zawody w kategorii F3F, po powrocie do kalendarza AP, co roku cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
W tym roku chęć uczestnictwa w mistrzostwach zgłosiło 38 zawodników, a ostatecznie wystartowało 34. W zawodach wzięli udział również modelarze ze Słowacji, którzy jednak nie byli brani pod uwagę w klasyfikacji Mistrzostw Polski. Ponadto trzy dni dawały większą szansę na dobrą pogodę, z odpowiednią dla modeli siłą i kierunkiem wiatru.
Patronat nad imprezą objęli: Prezydent Miasta Nowego Sącza, Starosta Nowosądecki i Wójt Gminy Łososina Dolna. Otwarcie zawodów nastąpiło na górze Jodłowiec w Tęgoborzu. Oficjalnego otwarcia dokonał Wójt Gminy Łososina Dolna Stanisław Golonka. Następnie złożono kwiaty pod pomnikiem-kapliczką upamiętniającą pilotów ze Szkoły Szybowcowej w Tęgoborzu.
Piękna słoneczna pogoda sprzyjała podziwianiu widoków, niestety wiatr wiał z kierunków N-W i to jeszcze z małą prędkością. Ten kierunek wiatru zmusił nas do przejazdu na górę Kobylnica położoną po drugiej stronie Jeziora Rożnowskiego.
Zbocze Kobylnicy o wysokości 587 m.n.pm po raz pierwszy gościło modelarzy, gdyż wcześniej znajdowała się tutaj stacja radarowa i latanie w jej pobliżu nie było możliwe. Ponieważ wiatr wiał z małą prędkością, na granicy 3m/s, w trakcie odprawy postanowiliśmy, że staramy się maksymalnie wykorzystać panujące warunki i latamy tak, aby w piątek rozegrać jak najwięcej kolejek, zwłaszcza że prognozy na następne dni były jeszcze gorsze. Słaby wiatr poważnie utrudniał prowadzenie zawodów i nie dawał szansy na latanie w miarę równych warunkach, mimo tego udało się rozegrać trzy kolejki lotów. Jak to na zawodach bywa, nie obyło się bez strat w sprzęcie, gdyż zawodnicy z determinacją walczący o utrzymanie wysokości często latali na granicy przeciągnięcia, co w kilku przypadkach doprowadziło do zerwania strug i zderzenia ze zboczem.
W sobotę wiatr nie zmienił kierunku, dlatego ponownie pojechaliśmy na Kobylnicę. Mimo że wiatr był znacznie słabszy niż w piątek, postanowiliśmy latać, aby rozegrać chociaż jedną kolejkę. W oczekiwaniu na poprawę warunków część zawodników wykonywała loty rekreacyjne, sondując, co się dzieje w powietrzu. Wolne chwile wykorzystaliśmy również do robienia zdjęć oraz rozmów. W trakcie trwania zawodów odwiedziła nas również ekipa Telewizji Kraków, która przeprowadziła wywiady z zawodnikami. Krótka relacja z zawodów ukazała się wieczorem w Kronice Krakowskiej. Niestety mimo usilnych starań nie udało się nam rozegrać czwartej kolejki, o godzinie 16.00 przerwaliśmy loty i powrócili do Tęgoborzy. Wieczorem wszyscy uczestnicy zawodów spotkali na okolicznościowym bankiecie w Szkole Podstawowej im. mjr pil. Jerzego Iszkowskiego w Tęgoborzu.
Niedzielny ranek był bardzo mglisty, szybko jednak się rozpogodziło. Słaby wiatr południowy obudził pewne nadzieje w zawodnikach, niestety na krótko. Gdy znaleŸliśmy się na zboczu, wiatr ustał. Poczekaliśmy do godz. 12.00 i postanowiliśmy zakończyć zawody, gdyż nie było żadnej perspektywy, że pojawi się wiatr. Z pewnością nie takiego zakończenia mistrzostw spodziewaliśmy się, każdy z zawodników miał nadzieję, że uda się rozegrać jeszcze jedną kolejkę, która mogłaby zmienić klasyfikację. Niestety mieliśmy tylko wyniki kolejek rozegranych w piątek. Gdybyśmy nie zdecydowali się na trzydniowe mistrzostwa, nie mielibyśmy nawet jednej zaliczonej kolejki i mistrzostwa nie zostałyby rozegrane. W takiej sytuacji nie pozostało nam ni innego jak ogłosić wyniki mistrzostw.
Tytuł Mistrza Polski zdobył Jakub Bury z Gdańska, Wicemistrzem Polski został Andrzej Kłusek z Jeleniej Góry, a trzecie miejsce zajął Michał Skarwecki z Bielska Białej, który regularnie od kilku lat staje na podium w Mistrzostwach Polski w kategoriach F3F, F3B i F3J. Zwycięzcy otrzymali dyplomy, puchary i nagrody rzeczowe, a wszyscy uczestnicy upominki, okolicznościowe koszulki i naklejki. Nagrodzony został również jedyny junior biorący udział w zawodach, nota bene syn mistrza, Adam Bury.
Tegoroczne mistrzostwa wykazały, że powoli kategoria F3F przestaje być domeną „górali”, gdyż z roku na rok przybywa zawodników z innych regionów Polski, szczególnie z wybrzeża. Jest to duży powód do radości, bo jak się okazuje, zawody w kat F3F niekoniecznie muszą być rozgrywane w górach. W przyszłym roku Mistrzostwa Polski odbędą się w Gdyni, tak więc Jakub Bury będzie bronił tytułu na własnym terenie. Jestem przekonany, że i nad morzem chętnych do walki o tytuł mistrzowski na pewno nie zabraknie.
Myślę, że mistrzostwa rozegrane w Tęgoborzu mimo wszystko należy uznać za udane. Zawody przebiegły we wspaniałej atmosferze, to prawda, że latania było mało, ale na pogodę wpływu nie mamy. Za to piękne słońce sprzyjało podziwianiu widoków i kontaktom towarzyskim, i choć nie mieliśmy zbyt dużo okazji do rywalizacji, nie mniej cenna była z pewnością możliwość wymiany doświadczeń i poglądów. Okazji ku temu nie brakowało, a że gościliśmy sporą grupę zawodników ze Słowacji, z Marianem Maslo, aktualnym nieoficjalnym Mistrzem świata w kat F3F na czele, mogliśmy porównać się z najlepszymi.
Słowa uznania należą się naszym sponsorom, którymi w tym roku byli: Urząd Gminy Łososina Dolna, Urząd Miasta Nowego Sącza, starostwo Powiatowe w Nowym Sączu i Firma Wiśniowski. Serdecznie dziękujemy również tym, bez których trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek zawody czyli sędziom. W tym roku zawody przeprowadzili Edward Kantor i Józef Czernek, z pomocą grupy sędziów bramkowych.
Kończąc tę krótka relację z zawodów, zachęcam wszystkich modelarzy szybowników do startowania w zawodach kat. F3F, zwłaszcza że w przyszłym roku rozpocznie się rywalizacja w ramach Pucharu Polski, nie powinno więc braknąć okazji do sprawdzenia swoich umiejętności. Oby tylko pogoda i zdrowie nam sprzyjało, czego wszystkim życzę w nowym sezonie. Do zobaczenia na zboczu.
Tomasz Kosecki

Pełne wyniki zawodów